blog rowerowy

informacje

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sastre19.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:196.90 km (w terenie 11.80 km; 5.99%)
Czas w ruchu:09:47
Średnia prędkość:20.13 km/h
Maksymalna prędkość:40.50 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:49.23 km i 2h 26m
Więcej statystyk

Po mieście z dwóch dni

Środa, 22 września 2010 Kategoria 0-50, sam
Km: 14.40 Km teren: 0.00 Czas: 00:50 km/h: 17.28
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze

Prawdopodobnie ostatnia setka w tym roku

Niedziela, 12 września 2010 Kategoria >100, sam
Km: 106.40 Km teren: 11.80 Czas: 05:28 km/h: 19.46
Pr. maks.: 40.50 Temperatura: 23.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Wykorzystałem jeden z ostatnich letnich dni na jakąś ambitniejszą trasę, wybór padł na Kaszuby mimo, że po zdobyciu Wieżycy zarzekałem się, że tam więcej nie wrócę. Tak już ze mną jest. Podczas dużego wysiłku przeklinam rower i obiecuje sobie, że to ostatni raz, a tydzień później już mnie nosi żeby pobić nowy rekord ;) Także dyspozycja mentalna od początku była świetna. Planując trasę z googlami wydawało mi się, że całość będzie asflatowa, ale się przeliczyłem. Przez prawie godzinę jechałem szutrem i ubitymi ścieżkami leśnymi. Nie znałem praktycznie tych okolic, więc spisałem sobie nazwy okolicznych wioch oraz kierunki w jakie będę skręcał. Całość szlag trafił. Do Milonki jechałem według planu, ale potem już nie wiedziałem, gdzie dokładnie jestem. W niektórych wioskach nie było nawet tablic z ich nazwami. Gdyby nie przystanki PKS to kompletnie bym się zagubił. Niezbyt lubię jazdę w terenie, ale taki łagodny całkiem mi się podobał. Było mało błota, niezbyt piaszczyście i prawie bez kamieni. Za to z psiarnią miałem parę starć. Znając starą prawdę, że pies nie będzie cię gonił póki nie zaczniesz uciekać, przejeżdżałem powoli obok nich by parę metrów dalej pojechać w trupa do przodu. Niezła frajda uciekać przed pięcioma kundlami po wybojach, czułem się jak małe dziecko ;P
Potem jescze parę razy zabłądziłem odwiedzając wioski, o których istnieniu nie miałem zielonego pojęcia. Wreszcie dojechałem do Zblewa i dalej już spokojnie do domu. Wydawało mi się, że przejechałem więcej kilometrów, a zwłaszcza w terenie. Nie jestem na 100% pewny, że trasa, którą narysowałem na mapie jest tą, którą w rzeczywistości przejechałem, ale już mniejsza o to. Ważne, że we wrześniu udało mi się przejechać setkę i tym samym ładnie skończyć lato. Mam nadzieję, że uda się do 2000 dokręcić.

A wyglądało to nmiej wiecej tak:

"

Po Żuławach

Środa, 8 września 2010 Kategoria 50-100, sam
Km: 59.90 Km teren: 0.00 Czas: 02:44 km/h: 21.91
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 20.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Powtórka trasy z kwietnia tego roku. Po tak długim czasie, tak "odległa" trasa dała się we znaki moim kolanom. Pod koniec zaliczyłem pojedynek sprinterski z jakimś kundlem. Oczywiście rozstrzygnięty na moją korzyść ;)

Po okolicy

Poniedziałek, 6 września 2010 Kategoria 0-50, sam
Km: 16.20 Km teren: 0.00 Czas: 00:45 km/h: 21.60
Pr. maks.: 30.30 Temperatura: 12.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze

kategorie bloga

Moje rowery

Kellys Axis 12624 km

szukaj

archiwum