Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 963.74 km (w terenie 6.70 km; 0.70%) |
Czas w ruchu: | 41:42 |
Średnia prędkość: | 23.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.33 km/h |
Suma podjazdów: | 4420 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 163 (82 %) |
Suma kalorii: | 29878 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 137.68 km i 5h 57m |
Więcej statystyk |
Tczew-Raczki Elbląskie
Sobota, 29 czerwca 2013 Kategoria sam, >100
Km: | 116.27 | Km teren: | 0.20 | Czas: | 05:03 | km/h: | 23.02 |
Pr. maks.: | 34.88 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 180180 ( 91%) | HRavg | 152( 77%) |
3623: | 3623kcal | Podjazdy: | 153m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dosyć mocno wiało to też średnia wyszła słaba, ale to nie tylko przez wiatr. Ostatnio ciagle mnie kolana bolą chociaż nic nie zmieniałem. Nawet 120km sprawiło mi problem.
Tczew-Krynica Morska
Niedziela, 23 czerwca 2013 Kategoria >100, sam
Km: | 146.53 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 05:57 | km/h: | 24.63 |
Pr. maks.: | 35.08 | Temperatura: | 26.0°C | HRmax: | 177177 ( 89%) | HRavg | 153( 77%) |
4276: | 4276kcal | Podjazdy: | 160m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kończą mi się już pomysły na nowe trasy, więc wzorem niektórych użytkowników bikestatsa zrobiłem sobie kanapki i pojechałem je zjeść 70 kilometrów dalej.
Porażka ze Słońcem
Środa, 19 czerwca 2013 Kategoria >100, sam
Km: | 123.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:08 | km/h: | 24.08 |
Pr. maks.: | 56.33 | Temperatura: | 31.0°C | HRmax: | 191191 ( 96%) | HRavg | 163( 82%) |
4080: | 4080kcal | Podjazdy: | 774m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Oglądałem sobie w domu mapę w poszukiwaniu punktu w okolicy, w którym jeszcze nie byłem na rowerze i padło na Opalenie. To dziwne bo kiedyś był tam prom przez Wisłę do Kwidzyna, którym nigdy nie płynąłem, a w promieniu 50km od Tczewa już chyba wszędzie byłem. Nawet fajna trasa, a zwłaszcza z Opalenia do Kolonii Ostrowickiej. Jest tam jakiś czarny szlak przez las, niezły asfalt i znikomy ruch. Minęły mnie chyba 2 samochody na 10 kilometrach. Wycieczkę planowałem przez Starogard i Skarszewy. Miało wyjść 140km, ale skróciłem sobie trasę i pojechałem przez Pelplin. To nie pogoda dla mnie, Słońce swieciło dziś zdecydowanie za mocno. Na ostatnich 30 kilometrach miałem chyba 3 postoje bo już nie mogłem wytrzymać upału. To chyba dlatego, że prawie nic nie jadłem. Przy takiej temperaturze chce mi się tylko pić.
Kościół w Opaleniu© sastre
Skórcz© sastre
Kościół w Skórczu© sastre
Tczew-Nowa Karczma-Mierzeszyn-Sobowidz
Niedziela, 16 czerwca 2013 Kategoria >100, sam
Km: | 108.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:27 | km/h: | 24.45 |
Pr. maks.: | 48.71 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 187187 ( 94%) | HRavg | 155( 78%) |
3274: | 3274kcal | Podjazdy: | 795m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Takie tam niedzielne kręcenie. Nie ma nawet o czym pisać.
/
/
Tczew-Sztum-Pasłęk-Morąg-Ostróda-Iława-Susz
Środa, 12 czerwca 2013 Kategoria >100, >200, sam
Km: | 230.96 | Km teren: | 0.50 | Czas: | 10:28 | km/h: | 22.07 |
Pr. maks.: | 48.91 | Temperatura: | 26.0°C | HRmax: | 184184 ( 93%) | HRavg | 151( 76%) |
7397: | 7397kcal | Podjazdy: | 1431m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Kierunek wschodni ostatnio cieszy się u mnie powodzeniem to też na rekordową trasę wybrałem się właśnie tam by przy okazji zaliczyć parę nowych gmin. Wyjechałem o 5 rano, jadąc wzdłuż Wisły musiałem przedzierać się przez mgłę, ograniczającą pole widzenia do kilku metrów. Dopiero w Sztumie okulary przestały mi parować. Za Sztumem przywitały mnie dziury, które jak to na wschodzie towarzyszyły mi już do końca wycieczki. Pierwszy dłuższy postój miałem w Pasłęku po 105 km. Od tej pory jechało się ciężej. Zwłaszcza, że do Morąga droga praktycznie cały czas się wznosiła. Potem robiłem już tylko krótsze przerwy bo tak najlepiej mi się jeździ. Zawsze, gdy robię sobie więcej postojów to nie mogę odnaleźć swojego rytmu i wtedy bardziej się męczę. Plan był taki żeby z Iławy wracać pociągiem do Malborka i stamtąd już rowerem do domu, ale przez to, że zbyt wcześnie wyjechałem musiałem czekać 2 godziny na pociąg. W międzyczasie zadzwonił tata z propozycją powrotu samochodem na co bez trudu się zgodziłem ;) Pojechałem więc dalej i w Suszu się spotkaliśmy.
Dzisiejsze rekordy:
- życiówka pobita o 5 kilometrów
- najdłuższa odległość od domu na rowerze
- rekord sumy przewyższeń poprawiony o ponad 200 metrów
- najwięcej spalonych kalorii
Dzisiaj testowałem też nakładkę żelową na siodełko i zdała egzamin. Myślę, że 300 kilometrów w tym roku jest realne.
http://www.endomondo.com/routes/202692095
Dzisiejsze rekordy:
- życiówka pobita o 5 kilometrów
- najdłuższa odległość od domu na rowerze
- rekord sumy przewyższeń poprawiony o ponad 200 metrów
- najwięcej spalonych kalorii
Dzisiaj testowałem też nakładkę żelową na siodełko i zdała egzamin. Myślę, że 300 kilometrów w tym roku jest realne.
http://www.endomondo.com/routes/202692095
Droga przez Mątowy Małe© sastre
Śluza w Białej Górze© sastre
Droga z Białej Góry do Sztumu© sastre
Zamek Krzyżacki w Sztumie© sastre
Jezioro Sztumskie© sastre
Pasłęk© sastre
Amfiteatr w Ostródzie© sastre
Jezioro Drwęckie w Ostródzie© sastre
Żegnamy Iławę© sastre
Wielki Przejazd Rowerowy w Gdańsku
Niedziela, 9 czerwca 2013 Kategoria 50-100, eventy, sam, w towarzystwie
Km: | 96.80 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 04:42 | km/h: | 20.60 |
Pr. maks.: | 39.49 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 181181 ( 91%) | HRavg | 144( 73%) |
3093: | 3093kcal | Podjazdy: | 285m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po raz trzeci wziąłem udział w przejeździe i pewnie nie ostatni. Postanowiłem dojechać do Gdańska przez Suchy Dąb, Mokry Dwór i dalej ulicą Przybrzeżną wzdłuż Motławy. Trasa nie na mój rower. Parę kilometrów po betonowych płytach i kocich łbach skutecznie obniżyła średnią. Sam przejazd był chyba najwolniejszy w jakim brałem udział, ale ustawiłem się na samym końcu tuż przed radiowozem i karetką, które nas eskortowały, więc uniknąłem tłoku i nawet przyjemnie się jechało. Powrót starą jedynką w dobrym tempie. No to teraz czas na serwis i pora na jakiś ambitniejszy plan.
Tczew-Kościerzyna-Zblewo-Starogard Gd-Tczew
Niedziela, 2 czerwca 2013 Kategoria >100, sam
Km: | 140.78 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 05:57 | km/h: | 23.66 |
Pr. maks.: | 44.30 | Temperatura: | 26.0°C | HRmax: | 186186 ( 94%) | HRavg | 149( 75%) |
4135: | 4135kcal | Podjazdy: | 822m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Nie wiem jak to jest, ale ciagle zapowiadają burze albo deszcze, a jak już jeżdżę to chmurki nie mogę znaleźć. Plan na dziś był taki żeby jechać bardzo spokojnie i trzymać niski puls, przez połowę wycieczki tak było. Później musiałem jechać coraz mocniej żeby utrzymać średnią. I tak to chyba mój najniższy średni puls w tym roku, więc nie mam co narzekać. Trasa jak to na Kaszubach. Piękne widoki i zjazdy równoważyły się z gównianym asfaltem i podjazdami ;) Jazda ok, ale chyba czas pomyśleć nad jakąś dwusetką.