blog rowerowy

informacje

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sastre19.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:387.08 km (w terenie 9.50 km; 2.45%)
Czas w ruchu:18:21
Średnia prędkość:21.09 km/h
Maksymalna prędkość:48.73 km/h
Suma podjazdów:2132 m
Maks. tętno maksymalne:196 (98 %)
Maks. tętno średnie:163 (82 %)
Suma kalorii:12635 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:96.77 km i 4h 35m
Więcej statystyk

Tczew-Grudziądz

Sobota, 30 czerwca 2012 Kategoria >100, sam
Km: 178.46 Km teren: 0.00 Czas: 08:21 km/h: 21.37
Pr. maks.: 48.73 Temperatura: 28.0°C HRmax: 193193 ( 97%) HRavg 163( 82%)
6680: 6680kcal Podjazdy: 819m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Byłem tam w zeszłym roku, ale praktycznie nic nie zobaczyłem bo byłem już mocno zmęczony i wróciłem od razu do domu- TU. W tym roku postanowiłem wybrać się tylko do Grudziądza. Dziś było strasznie gorąco. Do tego stopnia, że praktycznie nic nie jadłem, tylko cały czas piłem. Naliczyłem tego ponad 3 litry. Ale jechało się dobrze. Dojechałem do Grudziądza z jedną 5-minutową przerwą. Trochę pomyliłem drogę bo w Wielkim Lubieniu skręciłem w prawo i wróciłem się na jedynkę. Przez to wyszło więcej kilometrów niż planowałem. W samym mieście zobaczyłem Błonia Wiślane i Jezioro Wielki Rudnik. Na powrocie złapała mnie spora ulewa. Padało prawie dwie godziny, ale jechałem cały czas. A co tam, twardkim trzeba być... albo głupim. Najgorzej było na podjeździe w Nowem. Nie dość, ze stromo pod górę to jeszcze cała woda spływała mi pod koła. Dawno tak się nie namęczyłem. Jechałem dosłownie 10 km/h, ale udało się wjechać na górę. Dalej też nie było łatwo. dwa podjazdy w Gniewie i jeden za Lignowami po ponad 120 kilometrach w nogach też dały mi popalić. Myślałem, że kupiony w Grudziadzu olejek do opalania się nie przyda, ale potem znów zrobił się upał i w Subkowach jednak go użyłem. Było nieźle. To moja najdłuższa wycieczka w tym roku i druga najdłuższa w życiu. Do tego anormalne warunki do jazdy i sporo ciężkich podjazdów. Napewno długo nie zapomnę tej wycieczki.



Grudziądz © sastre


Fontanna w Grudziądzu, w której się myłem ;) W tle napis © sastre


Most na rzece Wiśle w Grudziądzu © sastre


Brama do grudziąskich spichlerzy © sastre


Kościół w Grudziadzu © sastre




Wirty z grupą

Sobota, 23 czerwca 2012 Kategoria >100, w towarzystwie
Km: 110.40 Km teren: 5.00 Czas: 05:42 km/h: 19.37
Pr. maks.: 40.64 Temperatura: 26.0°C HRmax: 187187 ( 94%) HRavg 130( 65%)
3256: 3256kcal Podjazdy: 645m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie dałem radę się zmobilizować i wyjść na rower. Ten miesiąc jest tragiczny pod tym względem. Mam nadzieję, że przyszłotygodniowa wycieczka do Grudziądza, którą planuje, dojdzie do skutku.
Dzisiaj w towarzystwie pana Stasia, pana Henia, Wojtka i Patryka, pojechalismy do Wirtów, wykąpać się w Jeziorze Borzechowskim. Oczywiście ja nie wziąłem nic na przebranie i nie wszedłem do wody, ale już niedługo zaczynam sezon pływania ;) Spowrotem okrężną drogą przez Lubichowo, Skórcz i Pelplin takze wyszło nawet sporo kilometrów. Do Grudziądza tylko 75 kilometrów w jedną stronę, więc spokojnie powinienem to przejechać.


Po mieście z tatą

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 Kategoria 0-50, w towarzystwie
Km: 16.26 Km teren: 1.50 Czas: 00:50 km/h: 19.51
Pr. maks.: 35.31 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 87m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
W ramach rehabilitacji po skręceniu stawu skokowego lekarz zalecił tacie rower i bieganie. Po robocie się z nim przejechałem, było lajtowo, ale panował straszny upał, więc nie obyło się bez zimnego prysznica po powrocie ;)


Kociewie

Niedziela, 10 czerwca 2012 Kategoria 50-100, sam
Km: 81.96 Km teren: 3.00 Czas: 03:28 km/h: 23.64
Pr. maks.: 44.58 Temperatura: 24.0°C HRmax: 196196 ( 98%) HRavg 160( 80%)
2699: 2699kcal Podjazdy: 581m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie przeszedł kac i mogłem trochę pokręcić ;) Przyjemna, pagórkowata trasa w sam raz jak na jazdę po długiej przerwie. Przez Euro ciężko się zabrać na rower.

kategorie bloga

Moje rowery

Kellys Axis 12624 km

szukaj

archiwum