blog rowerowy

informacje

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sastre19.bikestats.pl

linki

Przetarcie przed planowaną setką

Wtorek, 1 września 2009 Kategoria 50-100, sam
Km: 77.00 Km teren: 8.00 Czas: 04:13 km/h: 18.26
Pr. maks.: 32.10 Temperatura: 21.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Przed planowanym od jakiegoś czasu atakiem na "setkę" chciałem sprawdzić się jadąc z Tczewa do Sztumu. I szczerze mówiąc teraz nie jestem przekonany czy mam próbować. Oczywiście zamiast ustalić równe, słabsze tempo na całej trasie prezes grzeje do przodu jak opętany, a w połowie trasy bolą go kolana. Co do samej trasy to od początku, do mostu knybawskiego zrobiłem sobie małe MTB przez Knybawę i Bałdowo. Potem zjazd w stronę Mątowy Wielkiej i zaczyna się to co lubię najbardziej czyli poznawanie nowych tras. Na pierwszych kilomtrach świeżo wyremonotowana droga i jechało się bez żadnych kłopotów. Po pewnym czasie zaczyna się szuter i tak do samego lasu Mątowskiego. Następnie wjazd do Piekła i zaczyna się to czego bałem się najbardziej czyli podjazd w Białej Górze. Z tego co pokazała mi mapa 3km bez przerwy pod górę i przez prawie kilometr 3% nachylenia, a jak już wspominałem w innych wpisach góral ze mnie taki jak ze Szmyda czasowiec albo i gorzej :) Ale nic podjazd przejechany i dalej przez las aż do Sztumu. Wtedy wyzerował mi się licznik i straciłem wszystkie dane przez co czas i długość podaje nieco orientacyjnie, ale myślę, że mniej więcej się zgadza. W drodze powrotnej cały czas dokuczał mi ból kolan, który w okolicach mostu stał się tak nieznośny, że jechałem 15km/h. Jakoś się doczłapałem do domu, ale wątpie żeby było mnie stać w tym miesiącu na atak na pierwsze 100km. Średnia na trasie była beznadziejna. Głównie przez złe rozłożenie sił bo myślę, że nawet w takiej formie pojechał bym to szybciej.

komentarze
dasz radę, ja też myślałam , że nie dam rady ale moja wczorajsza wycieczka temu zaprzeczyła :)
tylko obyś nie gnał na złamanie karku z samego początku, tylko stopniowo siłę rozkładał. I będzie git.
mona121
- 11:25 wtorek, 1 września 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa accza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Kellys Axis 12624 km

szukaj

archiwum