Żuławy po przerwie
Wtorek, 31 maja 2011 Kategoria 50-100, sam
Km: | 60.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:36 | km/h: | 23.38 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 30.0°C | HRmax: | HRavg | ||
: | kcal | Podjazdy: | 40m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
Stara, oklepana trasa wzdłuż Wisły przez Kiezmark, Ostaszewo i Lisewo Malborskie. Ponad miesiąc mnie tam nie było czyli jakieś 1000km temu. Tradycyjnie na powrocie silny wiatr w ryj. Ciekawe czy jest jakiś dzień w roku, w którym tam nie wieje. Ale ciężko nie było. Tylko tyłek tradycyjnie pod koniec dawał się we znaki. Patrząc na mapę wycieczki, mozna powiedzieć, że w sobotę przejechałem KaszebeRundę, a teraz przygotowuje się już do ŻuławWkoło ;)
I tak ostatniego dnia maja o 3 kilometry pobiłem swój rekord ilości przejechanych kilometrów w miesiącu. To znaczy, że poprzedni rekord wytrzymał calutki miesiąc. Nie mam nic przeciwko żeby taka tendencja się utrzymywała przez cały rok.
I tak ostatniego dnia maja o 3 kilometry pobiłem swój rekord ilości przejechanych kilometrów w miesiącu. To znaczy, że poprzedni rekord wytrzymał calutki miesiąc. Nie mam nic przeciwko żeby taka tendencja się utrzymywała przez cały rok.
komentarze
Ja też gratuluję. Szkoda że nie było cię w sobotę, było superacko.
Pozdrawiam sikorski33 - 11:18 niedziela, 5 czerwca 2011 | linkuj
Pozdrawiam sikorski33 - 11:18 niedziela, 5 czerwca 2011 | linkuj
Gratulacje, ja wczoraj pobiłem swój rekord życiowy jeśli chodzi o dystans miesięczny.
sirmicho - 13:09 wtorek, 31 maja 2011 | linkuj
Komentuj