Wieżyca
Sobota, 19 maja 2012 Kategoria >100, sam
Km: | 129.81 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 06:14 | km/h: | 20.83 |
Pr. maks.: | 54.45 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 203203 (102%) | HRavg | 158( 79%) |
4726: | 4726kcal | Podjazdy: | 1178m | Sprzęt: Kellys Axis | Aktywność: Jazda na rowerze |
W Giro góry, a u mnie pagórki czyli Kaszuby w najlepszym wydaniu. Chciałem dziś przetestować nawigację w telefonie, ale nie udało się bo nie chciała odpalić trasy. Pokazywała za to mape, dzięki czemu prawie się nie pogubiłem. Dwa lata temu nie dałem rady podjechać pod górę. Teraz się udało, ale nie tak jak chciałem. Nie znam szlaku wiodącego na szczyt i po jakimś czasie wjechałem w stertę liści i piachu. Zszedłem z roweru i zacząłem go prowadzić, ale to nie był szlak. Pchałem rower pod górę, po korzeniach, chaszczach i ogólnie wszystkich rzeczach, po których się tego nie robi. Wreszcie zobaczyłem wieże, ale żeby się do niej dostać musiałem podejść pod stromą ścianę, pełną liści- ja i 15 kilo aluminium. Przez te 20 metrów zatrzymałem się 4 razy, tętno miałem powyżej 200. Typ na górze zamiast pomóc robił mi zdjecia. Gdy się wreszcie wdrapałem, powiedziałem mu, że wybrałem trudniejszy szlak ;P Nie wjechałem na górę rowerem, ale to w jaki sposób się tam znalazłem było chyba jeszcze cięższe.
Spowrotem nic ciekawego się nie działo. Troche mnie kolana bolały, ale jak zwykle pepsi i lody pomogły. Teraz czas na ligę mistrzów :D
Spowrotem nic ciekawego się nie działo. Troche mnie kolana bolały, ale jak zwykle pepsi i lody pomogły. Teraz czas na ligę mistrzów :D
komentarze
No popatrz, a chciałem do CB pisać czy pojedziesz ze mną na Wieżycę ;)
przemek1995 - 17:52 sobota, 19 maja 2012 | linkuj
Komentuj