blog rowerowy

informacje

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sastre19.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:3813.01 km (w terenie 239.00 km; 6.27%)
Czas w ruchu:180:54
Średnia prędkość:19.95 km/h
Maksymalna prędkość:61.55 km/h
Suma podjazdów:11757 m
Maks. tętno maksymalne:200 (101 %)
Maks. tętno średnie:173 (87 %)
Suma kalorii:31168 kcal
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:88.67 km i 4h 24m
Więcej statystyk

Po mieście z tatą

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 Kategoria 0-50, w towarzystwie
Km: 16.26 Km teren: 1.50 Czas: 00:50 km/h: 19.51
Pr. maks.: 35.31 Temperatura: 27.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 87m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
W ramach rehabilitacji po skręceniu stawu skokowego lekarz zalecił tacie rower i bieganie. Po robocie się z nim przejechałem, było lajtowo, ale panował straszny upał, więc nie obyło się bez zimnego prysznica po powrocie ;)


XII Rajd Gwiaździsty

Niedziela, 27 maja 2012 Kategoria 50-100, eventy, w towarzystwie
Km: 66.92 Km teren: 8.00 Czas: 03:28 km/h: 19.30
Pr. maks.: 43.01 Temperatura: 22.0°C HRmax: 200200 (101%) HRavg 138( 69%)
2133: 2133kcal Podjazdy: 372m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Zbiórka o 12 na Placu Hallera, potem przez Bałdowo, Gorzędziej i Rybaki do Małych Walichnów, gdzie odbył się festyn. Potraktowano mnie jak dziecko bo zamiast talonu na kiełbasę dostałem worek słodyczy ;) Nawet na dobre mi to wyszło bo w drodze powrotnej miałem co jeść. Sam festyn dosyć nudny, a lecące z głośników disco polo jeszcze bardziej psuło atmosferę. Dlatego szybko wyjechaliśmy do domu. Udało się zebrać ponad 10-osobową ekipe na powrót okrężną trasą. Wróciliśmy przez Szprudowo, Kursztyn i Pelplin. Słabe tempo i liczne postoje spowodowały, że mimo niecałych 70 kilometrów, byłem na świeżym powietrzu ponad 7 godzin bo do domu wróciłem po 19.

Podsumowanie maja:

Maj 2012- 659,33
Maj 2011- 538,5

Niestety Rajd Gwiaździsty był ostatnim wyjazdem w miesiącu, ale i tak udało się dość znacznie pobić zeszłoroczny wynik.

31 Maj 2012- 1120,71
31 Maj 2011- 1234,0

Trochę strat odrobiłem, ale i tak to ponad 100 kilometrów mniej niż rok temu o tej porze. Do tego w czerwcu narazie nieźle się opieprzam, więc czarno widzę ten sezon.

Szybki wypad do Gdańska

Sobota, 26 maja 2012 Kategoria 50-100, w towarzystwie
Km: 77.81 Km teren: 4.00 Czas: 03:39 km/h: 21.32
Pr. maks.: 42.22 Temperatura: 21.0°C HRmax: 170170 ( 85%) HRavg 133( 67%)
2134: 2134kcal Podjazdy: 225m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Przyjechałem rano na zbiórkę, a tam okazuje się, że są tylko Przemek i pan Jurek, który postanawia, że wróci do domu. Pojechaliśmy więc we dwójkę do Gdańska, szlakiem motławskim. Fajna trasa, nigdy wcześniej nie jechałem tą drogą aż do samego miasta. Nie chciało mi się dziś za bardzo nabijać kilometrów, więc wróciliśmy szybko jedynką z wiatrem w plecy.

BTW- Kellys skończył właśnie 7000 kilometrów bez poważnych awarii ;)


Przywidz z grupą

Sobota, 5 maja 2012 Kategoria >100, w towarzystwie
Km: 104.49 Km teren: 8.00 Czas: 05:13 km/h: 20.03
Pr. maks.: 61.55 Temperatura: 18.0°C HRmax: 193193 ( 97%) HRavg 147( 74%)
3543: 3543kcal Podjazdy: 857m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwszy raz w tym roku pojechałem z grupą i od razu taka trasa ;D Uwielbiam te podjazdy i ten krajobraz. Na zjeździe nad Jezioro Przywidzkie, jechałem ponad 60 km/h, ale na zakręcie tylne koło zaczęło mi uciekać i spasowałem. I tak to chyba mój rekord prędkości. Spowrotem uciekliśmy z Przemkiem i nie zauważyłem drogi na Skarszewy. Po paru kilometrach zawróciliśmy i zaczęliśmy gonić grupę, ale się nie udało. Musieli nieźle grzać bo my się za bardzo nie oszczędzaliśmy. Pod koniec delikatny deszcz, ale wyprzedziliśmy chmurę ;)


Robimy opalenizne ;)

Piątek, 27 kwietnia 2012 Kategoria 50-100, sam, w towarzystwie
Km: 69.09 Km teren: 0.00 Czas: 02:54 km/h: 23.82
Pr. maks.: 34.33 Temperatura: 25.0°C HRmax: 188188 ( 93%) HRavg 156( 77%)
2162: 2162kcal Podjazdy: 67m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Przemek namówił mnie dzisiaj na wspólną jazde. Niestety długo razem nie pojeździliśmy bo uciekało mu powietrze w tylnym kole. Po dwóch pompowaniach doszliśmy do wniosku, że dalsza jazda nie ma sensu, więc pojechałem dalej, a on wrócił do domu.
Okazało się, że ścieżka rowerowa z Lichnów do Nowego Stawu jest już skończona. Fajnie, że w okolicy pojawiają się nowe ścieżki, ale szkoda, że dalej nie zrobili asfaltówki tylko kostke. Zresztą ta kostka narazie jest tak luźna, że kleiła się do opon. Patrzałem cały czas na tylne koło, a kostki podskakiwały jak grzanki z tostera :P
No i wreszcie sobie ręce w tym roku opaliłem. Już zapomniałem jak skóra szczypie. Do tego czeka mnie wymiana łańcucha. Przez całą drogę przeskakiwał, a w domu zauwarzyłem, że jedno ogniwo prawie całkiem się rozsypało. Dziwne, że dojechałem tak do domu.

Inauguracja sezonu na Żuławach

Niedziela, 8 stycznia 2012 Kategoria 50-100, eventy, w towarzystwie
Km: 73.00 Km teren: 0.00 Czas: 03:57 km/h: 18.48
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 50m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Nigdy w styczniu nie jeździłem na rowerze, ale napewno jeździłem już w niższych temperaturach bo dzisiejsza pogoda z zimą nie miała nic wspólnego. Grupa z Elbląga i Gdańska organizowała dzisiaj wycieczkę po Żuławach Gdańskich, a konkretnie szlakiem domów podcieniowych. Startowali w Tczewie, więc wypadało się pojawić. Namówiłem Przemka i pojechaliśmy z nimi.
Jak na 3 miesiące bez roweru nawet nieźle się jechało. Jednak trenażer nie umywa się do prawdziwej jazdy. Wycieczka minęłą szybko i ledwo zdąrzyliśmy wrócić przed zachodem Słońca. Jeśli taka pogoda będzie się utrzymywała to chyba polubię zimową jazde ;)

Biała Góra

Sobota, 22 października 2011 Kategoria 50-100, w towarzystwie
Km: 90.80 Km teren: 10.00 Czas: 05:07 km/h: 17.75
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 250m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Zapewne to była jedna z ostatnich wycieczek w tym roku. Dzisiaj było nas pięcioro, zrobiliśmy standardowe kółko po Powiślu z tym, że dziś nie jechaliśmy przez Sztum tylko skręciliśmy wcześniej na Uśnice bo nigdy tam wcześniej nie byliśmy. To znaczy ja byłem w zeszłym roku i się zgubiłem ;) Pojechałem prosto aż skończył się asfalt i musiałem się cofnąć. Dzisiaj powtórzyłem ten manewr tylko, że z grupą. Potem cofnęliśmy się i skeciliśmy na Parpary. Całkiem fajne, nowe tereny do jazdy dziś poznałem. Ze Sztumskiego Pola wzdłuż drogi prowadzi kilkukilometrowa ścieżka rowerowa ubita z ziemii. Na asfalcie bardziej mnie wytrzęsło niż na ścieżce. W Węgrach natrafiliśmy na zawody koni w skokach przez przeszkody. Zrobiliśmy sobie, więc krótką przerwę i dalej oklepanymi trasami wróciliśmy do domu. Teraz dwa tygodnie z rzędu szkoła, więc o rower będzie już w tym roku ciężko.

Jesienna stówka

Sobota, 15 października 2011 Kategoria 50-100, w towarzystwie
Km: 100.00 Km teren: 0.00 Czas: 05:29 km/h: 18.24
Pr. maks.: 40.70 Temperatura: 11.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 100m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie wolna sobota, którą wykorzystałem rowerowo. Na zbiórce było nas siedmiu i co cieszy było to więcej niż przeważnie jeździło nas latem. Korzystając ze słonecznej i bezwietrznej pogody pojechaliśmy, ostatni raz w tym roku nad morze. Nigdy o tej porze roku nie przejechałem 100 kilometrów także cieszę się tym bardziej. Od maratonu nie siedziałem na rowerze i przyznam, że nawet troche jestem teraz zmęczony. Za tydzień pewnie tak daleko nie będzie, ale Tczew jeszcze nie pęka przed jesienią ;)

Żuławy Wkoło 2011

Sobota, 24 września 2011 Kategoria >100, eventy, sam, w towarzystwie
Km: 169.00 Km teren: 0.00 Czas: 06:53 km/h: 24.55
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: 220m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
To był mój drugi i chyba ostatni start w tym sezonie. W założeniu miałem jechać swoim tempem, ale jak wszyscy z bulwaru wyrwali do przodu to też musiałem przyspieszyć bo istniało ryzyko, że jeszcze przed Czatkowami został bym sam. Opłacało się bo zdąrzyłem akurat na pierwszy kurs promu. Od Mikoszewa do bufetu w Ostaszewie jechałem z dosyć mocną grupą, cały czas w okolicach 30 km/h. Przed samym bufetem prawie mnie urwali, ale wytrzymałem. Dzięki temu miałem średnią powyżej 26 km/h. Niestety potem się to odbiło. Przed Malborkiem miałem kryzys i prędkość spadła o kilka kilometrów. Już do samej mety jechało mi się ciężko. Za to w towarzystwie bo od Nowego Stawu jechałem z Markiem z Gdyni. Miał problemy z kolanem bo nigdy w życiu nie jechał takiego dystansu. Dlatego przez większość trasy go holowałem. Na mecie odwdzięczył mi się swoim przydziałem na piwo ;) Serdecznie dziękuje mu za towarzystwo.
Do mety dojechałem przed 17. Czas jazdy razem z dojazdem od domu na bulwar i spowrotem wyszedł 6:53, więc sam maraton zajął mi pewnie jakieś 6:30. Z przerwami wyszło co prawda prawie 8 godzin, ale to dlatego, że nie chciałem jechać sam i często czekałem na Marka. Nie mam o to pretensji bo pewnie gdybym jechał sam, to dopadł by mnie jeszcze większy kryzys niż jego.
Z mojej jazdy jestem zadowolony bo zakładałem, że będę jechał jakieś 8 godzin, a wyszło sporo krócej. Mimo to na metę dojechałem jako jeden z ostatnich co pokazuje jaki dzieli mnie dystans o tych, którzy trenują. Na mecie się rozczarowałem bo było naprawdę biednie. Na KaszebeRundzie była scena, na której wręczano dyplomy i grał zespół. Tutaj cisza, spokój, na mecie kilka osób. Podobno jak pierwsi przyjeżdżali to wcale nie było lepiej. Za to bufety tradycyjnie były najmocniejszym punktem maratonu.
Po wszystkim odczuwam niedosyt, że to już koniec sezonu. Fajnie było by dokręcić do 5k, ale przy tej aurze i natłoku obowiązków, które mnie teraz czekają będzie ciężko.

Babie lato na rowerze

Sobota, 10 września 2011 Kategoria 50-100, eventy, sam, w towarzystwie
Km: 94.10 Km teren: 25.00 Czas: 04:50 km/h: 19.47
Pr. maks.: 42.70 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Kellys Axis Aktywność: Jazda na rowerze
Kolejny rajd organizowany przez LOT Kociewie, w którym wziąłem udział. Dzisiaj test nowego siodełka WTB Shadow. Zostawiłem lekko uniesiony przód siodełka co dało efekt w postaci bezbolesnej jazdy, ale tylko do czasu. Potem zaczęły mnie boleć plecy w odcinku lędźwiowym także trochę jeszcze pokombinuje z pozycją, ale narazie jestem zadowolony.
Co do samego rajdu, zjawiło się nas tylko dwunastu co mnie trochę zdziwiło bo myślałem, że Starogard to bardziej rowerowe miasto niż Tczew, a tymczasem ze wspomnianej dwunastki 5 osób to Tczewianie. Jakiś czas temu jechaliśmy z grupą przez Starogard, a tam minęło nas około 50 rowerzystów, podzielonych na 3 grupki dlatego myślałem, że dziś będzie co najmniej 20 osób. Trasa prowadziła ze Starogardu do Obozina przez Żabno, Krąg, Bączek i z powrotem przez Ciecholewy, Szpęgawsk, Kokoszkowy do Starogardu. Było trochę błota, trochę piasku i bruku także wszystko co mogło być ;) Rower jakoś dał radę choć raczej nie jest przeznaczony do tego typu trasy. Na koniec wziąłem jeszcze udział w sesji fotograficznej w celu promocji aktywnego trybu życia w Starogardzie ;)

kategorie bloga

Moje rowery

Kellys Axis 12624 km

szukaj

archiwum